^^zaczarowana^^ 1q5gv

Widziałam cię w kro­pel­kach rosy,
Widziałam w blas­ku słońca.
Byłeś dla mnie początkiem,
Chciałam być z tobą do końca.
Wie­rzyłam twoim słowom,
Byłam zaczarowana…
Kładłam się spać wieczorem
I śniłam o to­bie do rana.
A ra­no wcześnie, o świcie,
Budziłam się i wiedziałam,
Że jes­teś moim życiem…a ja zaczarowana

Byłam bar­dzo konserwatywna
W swoim to­ku myślenia.
Byłam bar­dzo czujna
I bar­dzo ostrożna.

Ty uśpiłeś moją czujność,
W swoich sil­nych ramionach
Do­bijając ją czułymi pocałunkami,
W mo­je przes­traszo­ne usta.

Byłam zaczarowana,
Zat­ra­cona w wyima­gino­wanym świecie.
Mo­je myśli opuszczały rzeczywistość,
Przep­ro­wadzając się do Ciebie.

Wszys­tko było idealne.
Śliczne.
Słodkie.
Ciepłe.

Nag­le obudziłam się w niewy­god­nym łóżku,
Wy­piłam gorzką kawę, po raz pier­wszy od mo­jej włas­nej ery.
Po­pat­rzyłam w lus­tro i wróciłam do snu.
Za­kopa­na pod kołdrą nig­dy nie chciałam tam wracać.

https://www.youtube.com/watch?v=EPzg2rgsBR8
https://www.youtube.com/watch?v=I6t9hDcARoI
https://www.youtube.com/watch?v=gTI4nOCQpVU
https://www.youtube.com/watch?v=UlcJhOed9Ss

Przy­tom­nie za­bieram duszę do in­ne­go świata-
świata z ko­loro­wych ga­zet, ba­jek i opo­wiadań.
Choć na chwilę zos­tać gwiazdą w blas­ku fleszy.

Zacza­rowa­na in­tensyw­nością czer­wo­nych dy­wanów,
niczym di­va stąpam de­likat­nie,
ocza­mi, nie pot­ra­fię od­gadnąć tożsa­mości ty­siąca twarzy

W pięknej suk­ni, jes­tem niczym królew­na.
Nie ob­chodzi mnie czas, który mnie otacza.
Liczy się blask, w którym jaśnieję niczym gwiaz­da.

Krok za kro­kiem, a ja na­wet nie wiem gdzie mam iść.
tłum ludzi pro­wadzi mnie gdzieś, nie wiem gdzie,
sen, to sen, ale jakże piękny.

Bez zas­ta­nowienia wchłaniam dro­bin­ki sławy, jak po­ran­ny liść otu­la rosę.
Złote włosy, złota biżute­ria, to wszys­tko jest ta­kie ma­giczne,
ocean możli­wości całko­wicie mnie pochłania.

ale, czy gwiaz­da może żyć wie­cznie w ta­kiej idyl­li?
prze­cież nic nie trwa wie­cznie...czar prys­ka.
I budząc się w swoim miej­scu, na­dal jes­tem sobą,
na­dal jes­tem gwiazdą,
bo prze­cież każdy z nas jest gwiazdą, każdy jest wyjątko­wy
i nie ważne czy na czer­wo­nym, czy na "bab­ci­nym" dy­wanie
tak sa­mo możemy kroczyć wśród blas­ku Słońca - które da­je nam-
możli­wość życia według włas­ne­go,a nie fil­mo­wego sce­nariu­sza.

wzruszyłeś się pod rzęsa­mi
wy­cis­kając łzę pa­mięci
zacza­rowa­na w tej kro­pel­ce
spływam po zmarzniętym po­liczku
z łat­wością od­najduję drogę
błądzę po war­gach na­wilżając czer­wień

czy wiesz te­raz jak gorzko sma­kuje brak po­całun­ku
poz­wa­lasz bym roz­trzas­kała
o zimną podłogę na ty­siące kro­pelek
marze­nia nie wy­mow­ne
prze­siąkam w twoją nie­czułość
wy­sycham w bez­radnej ciszy
te­raz szep­nij od­ważnie i po­myśl

kto dru­gi wzruszy two­je oczy aż do łez
ja­ka in­na miłość prze­nik­nie do twe­go rdze­nia w kościach
i przyz­wo­li roz­trzas­kać się o drew­niane des­ki